Dlaczego niektóre dźwięki nas denerwują?

Jak mózg reaguje na hałas i co to mówi o naszym słuchu

Czy zdarzyło Ci się, że odgłos mlaskania, stukanie długopisem albo pisk kredy po tablicy wywołały u Ciebie natychmiastową irytację lub chęć ucieczki? Jeśli tak – nie jesteś sam. To zjawisko ma swoją nazwę – misofonia, czyli dosłownie „nienawiść do dźwięku”. Ale dlaczego niektóre dźwięki potrafią wywołać tak silne emocje?

 

Czym jest misofonia?

Misofonia to nadwrażliwość na określone dźwięki, która nie wynika z samego słuchu, ale z reakcji mózgu. Dźwięki wywołujące dyskomfort często są ciche i codzienne – jak przeżuwanie, sapanie, klikanie myszką czy tykanie zegara.

 

Osoby z misofonią reagują na nie emocjonalnie – pojawia się złość, niepokój, stres lub chęć ucieczki. To nie przesada ani fanaberia – badania pokazują, że w takich momentach w mózgu aktywują się obszary odpowiedzialne za przetwarzanie emocji, zwłaszcza ciało migdałowate i kora przedczołowa.

 

Dlaczego mózg tak reaguje?

U osób szczególnie wrażliwych na dźwięki układ nerwowy szybciej łączy bodźce dźwiękowe z reakcją emocjonalną. Można powiedzieć, że ich mózg „przesterowuje się” przy niektórych częstotliwościach lub rytmach.

Przyczyną może być:

  • nadwrażliwość sensoryczna,
  • przebyte urazy akustyczne lub stres,
  • zmęczenie lub brak snu,
  • niedosłuch lub inne zaburzenia słuchu, które powodują, że mózg stara się „nadrabiać” brakujące dźwięki.

Ciekawostką jest, że osoby z misofonią często mają bardzo dobry słuch – ich układ słuchowy wychwytuje więcej szczegółów, niż przeciętnie.

 

Czy to oznaka problemów ze słuchem?

Nie zawsze, ale warto to sprawdzić. Czasami nadwrażliwość na dźwięki jest pierwszym sygnałem, że mózg zbyt intensywnie kompensuje ubytek słuchu, przez co nawet drobne dźwięki wydają się przesadne.

Badanie słuchu pozwala ocenić, czy przyczyną problemu jest niedosłuch, czy raczej nadreaktywność układu nerwowego. W wielu przypadkach dopasowanie aparatów słuchowych lub odpowiednia terapia dźwiękowa (np. trening habituacyjny) może złagodzić objawy misofonii.

 

Jak radzić sobie z denerwującymi dźwiękami?

  • Unikaj ciszy absolutnej – włącz delikatną muzykę lub biały szum, aby „maskować” nieprzyjemne dźwięki.
  • Ćwicz uważne słuchanie – skupianie się na neutralnych dźwiękach otoczenia pomaga odciążyć układ słuchowy.
  • Dbaj o odpoczynek – zmęczenie i stres nasilają wrażliwość na hałas.
  • Zbadaj słuch – jeśli czujesz, że Twój słuch się zmienił lub dźwięki stają się zbyt intensywne, warto skonsultować się ze specjalistą.

 

Podsumowanie

Niektóre dźwięki rzeczywiście mogą wywoływać silne emocje – to efekt sposobu, w jaki mózg przetwarza bodźce słuchowe. Choć misofonia nie zawsze wynika z niedosłuchu, często wiąże się z przeciążeniem układu nerwowego lub zaburzoną percepcją dźwięków.

 

Jeśli zauważasz, że codzienne odgłosy stają się dla Ciebie zbyt męczące, warto wykonać darmowe badanie słuchu. Dzięki temu dowiesz się, jak funkcjonuje Twój układ słuchowy i jak możesz poprawić komfort słyszenia.

Zadbaj o swój słuch – to pierwszy krok do większego spokoju i lepszego samopoczucia.